Wracamy ...

Witajcie i wybaczcie, ale wakacje jakoś nam ie sprzyjają przy pisaniu bloga, za dużo wyjazdów, rozjazdów i wypadów poz miasto ;) ale teraz już wracamy "do żywych". I ruszamy całkiem na serio. Już za kilka dni pojawi się pierwszy konkurs (mamy nadzieję, że nie ostatni ;) )
Teraz trochę wspomnień z wyjazdu nad morze i seria wypowiadanych życzeń razem z lampionem puszczonym w niebo :)

Po pierwsze wcale to nie jest najłatwiejsza sprawa z tymi lampionami ( jak się puszcza je pierwszy raz). My nie bardzo wiedząc o co chodzi i jak do tego się zabrać, pierwszy lampion utopiliśmy w morzu :) Za to drugi zabrał nasze życzenia wysoko, wysoko ...
Amelka zażyczyła sobie nowego Pet Shop-a i jak obudziła się rano to na poduszce obok niej leżał nowy piesek z tej serii, przyniesiony oczywiście przez dobrą wróżkę spełniającą życzenia ;)

Bluza - C&A
Spodnie - Tape a l'oeil